"Jan Zuba długo przekonywał, że na chwilę obecną nie ma mowy o budowie farm wiatrowych na terenie gminy Kolbuszowa. - To jest jedynie zamierzenie inwestora, który m.in. tutaj chciałby lokalizować takie obiekty – precyzował burmistrz. – Z pełną odpowiedzialnością podchodzimy do tego tematu."
A oczom naszym w Kolbuszowej Górnej ukazuje się taka oto fatamorgana - kikut (jeszcze) elektrowni wiatrowej:
![]() |
Fot. 1. Niekompletna turbina wiatrowa - zjawa na polach Weryni, widoczna doskonale nawet z odległych miejsc w Kolbuszowej Górnej |
![]() |
Fot. 2. Quasi-wiatrak-fatamorgana - zoom :P |
Od kilkunastu dni fatamorgana jak się pojawiła tak nie chce zniknąć. Będzie od nas (na szczęście) z 1.5-2 km. Czytamy i słuchamy (z mp3, a jakże - archiwizujemy obiecanki) zapewnień Włodarzy, oczy przecieramy, a fatamorgana swoje. A kysz - nie może być zjawa jaka to czy co?!
No i nie wiadomo czy wierzyć burmistrzowi czy własnym oczom.
OdpowiedzUsuńZ tego jest morał taki, że trza wszystko robić po cichu i bez konsultacji społecznych. Nikt nie protestował, jak były załatwiane papiry, stoi turbina i co zrobisz? Nic nie zrobisz.
OdpowiedzUsuńZ tym "nic nie zrobisz" to bez przesady. Możemy jeszcze przecież na to patrzeć, słuchać, gadać, itd. ;P
UsuńNapisałbym o saletrze, ale bojam się ABW
Usuń